Każdego roku pracownicy tracą setki tysięcy godzin na uczestniczeniu w nieefektywnych spotkaniach, które generują dla firm milionowe koszty. Tych jednak stosunkowo łatwo można by uniknąć
Nie muszę nikogo przekonywać, jak wiele spotkań jest niepotrzebnych, nieefektywnych, zorganizowanych z udziałem niewłaściwych osób. Wielu z was sama doświadcza marnowania czasu, nudy i bezcelowego politykowania. Niejednokrotnie zajmowaliście się podczas spotkań zupełnie innymi sprawami. Wiem, ponieważ jest to przypadłość większości korporacji, ale też wielu małych firm.
W swojej pracy spotkałem już menedżerów, którzy spędzali na spotkaniach ponad 30 godzin tygodniowo. Policzmy jednak, ile kosztują spotkania w przeciętnym przedsiębiorstwie. W różnych firmach założenia mogą się różnić. I oczywiście nie wszystkie spotkania muszą być bezproduktywne.
Dla uproszczenia kalkulacji weźmy pod lupę menedżera średniego szczebla zarabiającego 12 tys. zł brutto miesięcznie. Każdego tygodnia uczestnicy on w 10 spotkaniach: swojego zespołu, z innymi menedżerami, z klientami. Załóżmy, że średnio trwają one półtorej godziny. Menedżer spędza więc na spotkaniach 720 godzin rocznie. Jeśli w organizacji jest 25 takich osób, ich czas na spotkaniach kosztuje firmę 1,35 mln zł.
...
Cały artykuł (opublikowany 25.08.2015) można przeczytać na Forbes.pl