Nie komplikujmy zarządzania zespołami

"Nie mam dobrych wzorców zarządzania, wszyscy moi szefowie byli antyprzykładami. Skąd więc mam wiedzieć jak być dobrym menedżerem?"

Ten artykuł napisałem specjalnie dla klienta – dyrektora, ale może przydać się i Tobie.

Nie opiera się na badaniach naukowych, cytatach znanych postaci biznesu ani teoriach szanowanych instytucji. Tym razem napiszę wprost o swoich obserwacjach i przemyśleniach. Przede wszystkim zadam kilka pytań, z których możesz wyciągnąć coś dla siebie.

Komplikujemy zarządzanie zespołami, a może człowiek nie zmienił się od tysięcy lat.

Od tysięcy lat boimy się, złościmy i smucimy. Inspirujemy się, zachwycamy i ekscytujemy. Na przemian podejmujemy nowe wyzwania i szukamy bezpieczeństwa. Od dawna także różnimy się między sobą.

Ci z Was, którzy znają mnie lepiej, wiedzą, że z jednej strony marzę w chmurach, ale nogami twardo stąpam po ziemi. Wiem, że świat się zmienia, technologia rozwija, a tempo i złożoność życia rośnie. Co jeśli przy tym wszystkim, zamiast ułatwiać zarządzanie zespołami, my sami je komplikujemy?

Człowiek pozostał człowiekiem. Na przestrzeni lat zmieniły się tylko techniki i sposoby odpowiadania na nasze potrzeby, pragnienia i ludzką naturę.

Zbyt ogólnikowo?

Czy nie każdy chce satysfakcji z pracy? Tylko osoby z różnych pokoleń dążą do niej przez szukanie sensu w pracy, zdobywanie prestiżu lub dobre wykonywanie obowiązków.

Czy nie każdy potrzebuje autorytetu? Tylko jedni cenią szefów autentycznych, inni skutecznych lub skrupulatnych.

Czego każdy oczekuje od szefa? Większość z nasz szybko wymieni: etycznych decyzji, jasnych zasad, sprawiedliwego traktowania, jasnego podziału pracy, obrony przed niebezpieczeństwami, itp.

Gdyby w procesie rekrutacji wybierano szefa, a nie firmę czy stanowisko, jakiego szefa wybierano by najchętniej? Silnego, odważnego, porywającego, sprawiedliwego, uczciwego, szczerego, dotrzymującego obietnic. Każdy z nas może wyobrazić sobie dobrego szefa.

Czy oczekiwania tak bardzo zmieniły się w czasach szalejących zmian i wszechobecnych technologii?

Pracownik chce mieć człowieka za szefa - nie wariata, nie chama, nie oszusta.

Pracownik oczekuje, że szef będzie autentyczny, ale i skuteczny. Autentyczny, żeby móc szefowi ufać. Skuteczny, bo przy nim będzie mieć szansę na sukces, satysfakcję i bezpieczeństwo.

Z punktu widzenia firmy wystarczyłaby skuteczność, ale, żeby utrzymać najlepszych pracowników konieczna jest też autentyczność.

Fundamenty zarządzania zespołem są proste. To strategie i narzędzia bywają złożone.

Szefie, zadaj sobie proste pytania tj.:

  • Czego pracownicy oczekują od Ciebie jako szefa?
  • Czego potrzebują do efektywnej pracy?
  • Co wiesz, że powinieneś robić, ale z różnych powodów nie robisz?
  • Czego powinieneś zaprzestać?
  • Jaki przykład dajesz swoim pracownikom?

Możesz też wykorzystać wskazówki jakie dałbym każdemu menedżerowi na podstawie moich doświadczeń, obserwacji szefów i rozmów z setkami pracowników.

  1. Pracuj i żyj z pasją
  2. Komunikuj co ma być zrobione, a co nie
  3. Szanuj mnie, firmę i klientów
  4. Słuchaj mnie
  5. Mów szczerze co robię dobrze, a co nie
  6. Traktuj wszystkich sprawiedliwie
  7. Dawaj przykład swoim zachowaniem
  8. Ucz tego, czego potrzebuję do wykonywania dobrze mojej pracy
  9. Nie przeszkadzaj mi w pracy
  10. Buduj poczucie robienia z innymi czegoś ważnego

Czy to wystarczy zawsze i każdemu? Pewnie nie.

Jestem jednak pewien, że wielu dyrektorów, liderów, kierowników i PMów powinno wrócić do fundamentów autentycznego i skutecznego menedżera. Nie twierdzę, że fundamenty zarządzania zespołami są łatwe w stosowaniu – są proste.

Słuchaj, komunikuj, ucz się, ucz innych, doceniaj, nie przeszkadzaj, pozostań człowiekiem.

Nie komplikujmy zarządzania zespołami.

Zapraszam tylko do merytorycznej, konstruktywnej dyskusji i dzielenia się Waszymi obserwacjami!

Active Strategy Sp. z o.o.

ul. Kolista 14/22

54-152 Wrocław

NIP: 8943065098

KRS: 0000570503

REGON: 362233488

X